15 marca w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego odbyło się spotkanie z przedstawicielami spółki Przewozy Regionalne. W trakcie rozmów poruszono kwestię uruchomienia pociągu weekendowego na trasie Zielona Góra - Jelenia Góra - Szklarska Poręba Górna, dzięki któremu wróciłyby bezpośrednie połączenia z Lubuskiego w Karkonosze.
Od 10 grudnia ub.r. pociągi z Zielonej Góry kończą bieg w Zgorzelcu zamiast w Jeleniej Górze, zaś od lutego tego roku wjeżdżają do Görlitz. Dzięki tej zmianie wzrósł ruch transgraniczny z Niemcami, za to zrezygnowano z połączeń w dolnośląskie góry. Nie jest to jednak zmiana permanentna, gdyż w Lubuskim Urzędzie Marszałkowskim rozważa się uruchomienie pociągu weekendowego z Zielonej Góry do Szklarskiej Poręby i z powrotem, umożliwiającego jednodniowe wyjazdy turystyczne.
Od lat połączenia z Zielonej Góry do Jeleniej Góry wypełniały sieć połączeń w regionie. Oprócz pociągów regionalnych, przed laty jeździł także pociąg pośpieszny Wiking relacji Szczecin - Jelenia Góra, dość powszechnie wybieranego przez turystów i studentów dojeżdżających na uczelnie w Szczecinie i Zielonej Górze. Po czteroletniej przerwie połączeń pasażerskich (w latach 2002-2006) na odcinku Żary - Węgliniec, szczeciński oddział Przewozów Regionalnych (jeszcze jako spółka PKP) prowadził szlakiem dawnego Wikinga pociąg relacji Szczecin Gł. - Szklarska Poręba Górna. Niestety po przejęciu połączeń pośpiesznych przez PKP Intercity, pociąg ten po przetrasowaniu do Kłodzka i likwidacji postoju w Iłowej został ostatecznie usunięty.
Pomysł bezpośredniego połączenia z Zielonej Góry do Szklarskiej Poręby jest z pewnością ciekawy, ale może być problem z jego realizacją. Przede wszystkim byłyby tu używane lubuskie szynobusy, i to te starsze - bardziej zawodne i wyeksploatowane jak SA105 (tzw. "trapez" czy "żelazko"). Od święta SA133 bydgoskiej PESY. Realistycznie patrząc nie ma szans na to, aby do węzła żagańskiego został skierowany któryś z nowych pojazdów typu Link (czy to lubuski, czy też PolRegio). Problem z awariami taboru i zastępczą komunikacją autobusową występuje przy obecnej siatce, a co dopiero gdy będziemy chcieli dodać jeszcze dodatkowe kursy. Długi czas przejazdu w standardzie niewiele lepszym od tramwaju może skutecznie pogrzebać tę ofertę.
Można jedynie wyrazić nadzieję, że gdy faktycznie dojdzie takie połączenie do skutku, to władze regionu zadbają też o właściwy tabor. Jednocześnie twardo stąpając po ziemi i pamiętając, że mamy rok wyborczy w którym łatwo rzucać obietnicami.
źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego - oficjalna str. int.
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.